Sunday 9 March 2014

Basilisk/Griffon WiP part2

Witam cierpliwych czytelników :)
Poprzednią część relacji zakończyłem zdjęciem skonstruowanego, ale nie ukończonego przodu pojazdu. Na końcu zapowiedziałem także że boki pojazdu będą zabudowane. Jak widać na załączonych obrazkach, prace posuwają się ostro do przodu (wszak chłopaki na froncie czekają na wsparcie :P ).

Welcome all patient readers :)
I've finished previous part of the relation with photo of constructed, but unfinished vehicle's front. At the end I also announced that it's sides will be covered. As it can be seen on the pictures, I'm working hard (my guys on the front are waiting for this support :P ).






Dzisiejszy odcinek sponsoruje CATI 90, przerobiony przez Belgów Brytyjski ciągnik Loyd, z którego to zaczerpnąłem pomysł na panele boczne mojego pojazdu:

This episode is sponsored by CATI 90, converted by Belgians British Loyd carrier, from which I've copied my vehicle's side panels:







Jak widać na zdjęciach, boczne płyty pancerne zostały już doklejone, a dzięki przyklejeniu mocowania działa i poznaniu jego ostatecznego położenia mogłem rozpocząć konstrukcję czegoś w rodzaju zabudowanych pojemników wewnątrz pojazdu.
Nie mają jakiegoś specjalnego celu, po prostu pomyślałem że "uciekawią" wnętrze.

As we see on the photos, side armor is glued on place, and thanks to gluing gun base (which dimensions I now know) I could start constructing something looking as "storage boxes" inside SPG.
They have no special purpose, rather than making interior look more interesting.







Zważywszy na to ile osób przeczytało mój poprzedni wpis, jestem rozczarowany ilością odpowiedzi na moje pytanie. Tym niemniej udało mi się zdecydować na jeden z wariantów mocowania działa, tymczasowo w celu dopasowania przykleiłem lekko mocowanie.

Comparing how many people have read my previous relation to number of question's answers I have received, I must say that I'm disappointed. Nevertheless, I've chosen one gun mounting option. Temporary, in order to fit it in proper position I've glued it.





Oczywiście nie mogłem sobie odmówić przyjemności wsadzenia działa i pooglądania efektów mojej pracy, stąd ta minisesja obrazująca wygląd gotowego maluszka:

Of course I couldn't resist temptation to put everything in place and see effects of my work, that's why I made this minisession of finished one:








Ok, nacieszyłem się czas więc na dalszą konstrukcję wnętrza pojazdu. Po tej stronie kadłuba jest moja nie ograniczana wymiarami innych elementów radosna twórczość spłodziła dłuższy pojemnik.

Ok, time for further interior constructing. On this side I made longer storage bin, just because I could:




Jedynie w celu ubarwienia i uciekawienia wnętrza wziąłem pozostałe po przycinaniu gąsienic panele, a następnie powycinałem z nich poszczególne elementy składowe.

In order to make interior more interesting I took leftover (from tracks) panels and cut them in pieces.



Rozpoczęty montaż- element wspierający konstrukcję przy podłodze + coś co ma imitować drzwiczki schowka:

Assembly has begun- construction fortifying piece on the floor + something what has to imitate storage compartment's door:





Po drugiej stronie znalazł się podobny element, wraz z analogicznymi (choć większymi) drzwiczkami, oraz coś co ma udawać przesuwne drzwi schowka.

On the opposite side similar element is located, along with analogical (but bigger) door + something what has to pretend to be extra locker's sliding doors. Why? Because :)



Musiałem znowu założyć działo, aby móc przykleić konsolę w dobrym miejscu. Zarówno ona jak i bolter zostały odpiłowane z wewnętrznego panelu Rhino (nie mam i nie zamierzam mieć SM, dorwałem go w bitsach).

Again, I had to fix a cannon in order to glue console in proper position. Both it and bolter are taken from Rhino's internal panel (I do not have and do not want to have any SM, I just grabbed it from someone's bitsbox). 



Widok na gotowe wnętrze:
Finished interior:



Tutaj widać rozpoczętą konstrukcję tylnej klapy przedziału załogi. Miałem z nią dużo problemów i pochłonęła o wiele za dużo czasu- po pierwsze, nie miałem żadnego pomysłu na nią, a po drugie chciałem zrobić ją otwieraną, żeby jednocześnie służyła jako element przenoszący odrzut działa z pojazdu na grunt. Z resztą, nie do końca to się udało :/

Here beginning construction of rear door can be seen. I had many problems with it and it took way too much time- firstly, I had completely no idea how it should look like, and secondly I wanted it to be openable, so it can serve as element transferring gun's recoil to the ground. In any case, finally it doesn't work as should :/ 





Do rozwiązania miałem także dwa denerwujące i czasochłonne problemy konstrukcyjne- pierwszym z nich są zawiasy, które muszą być dość pancerne i obawiam się że będą słabym punktem tej konstrukcji.
Nie udało mi się kupić odpowiedniej grubości pręta z plasticardu, musiałem więc zrobić je z rurki mosiężnej, która raczej źle klei się do plastiku.

I also had to solve two annoying and time-consuming construction problems- first of them were hinges, which must be strong and I/m afraid that they will be weak spot in this construction.
Also I did not managed to buy plasticard rod of appropriate thickness, so they had to be done from brass pipe, which doesn't glue well to plastic. 



Wywierciłem w nich również dziury na piny 0,4mm, które miały pomóc w utrzymaniu się konstrukcji. Niestety ten patent w połączeniu z miliputem nie zdał egzaminu- całość rozpadła się po około 10 otwarciach i zamknięciach :/

I also drilled in them 0,4mm holes for pins, which had to help keep them in proper position. Unfortunately, both they and Miliput broke after opening door about 10 times.



Obecnie jestem na etapie testowania innego pomysłu- zastosowałem takie odzyskane z paneli bocznych elementy, służące jako siłowniki, po czym od wewnątrz dokleję "obejmę" naokoło mosiężnej rurki. Oby to zadziałało tak jak myślę :/

Currently I'm testing another idea- I used pieces from original sideskirts, serving as hydraulic cylinders and I'll glue kind of plasticard holders around brass pipes. I hope it'll work :/





Drugim większym problemem z którym przyszło mi się zmierzyć była wymienialność lufy- długa lufa bazyla nijak nie chciała współpracować z magnesami czy patyczkami, była na to po prostu zbyt ciężka.
Obszedłem ten problem dokonując zakupu rurek z plasticardu w pasujących do siebie średnicach- większa stworzyła lufę moździerza, do której jednocześnie wsuwa się adapter lufy działa.

Second bigger problem which i had to deal with was "changing" barrel- long Earthshaker barrel didn't want to cooperate which magnets or bamboo sticks, it was simply too heavy for them. I bypassed this problem by purchasing two plasticard pipes in matching diameters (one slides into another)- larger one created mortar barrel, while smaller longer barrel's adapter.




A tak wygląda gotowy moździerz w kadłubie:
And this is how finished mortar looks inside the hull:


W końcu szczęśliwie dobrnąłem do końca robót konstrukcyjnych :) . W samym pojeździe już się niewiele zmieni, jedynie dojdą nity (ale te zrobię od razu na obu pojazdach), oraz detale typu klapa, bolter, właz itp. tuż przed malowaniem.

Finally that's the end of major construction works :). Inside vehicle itself much won't change, only rivets (don't on both finished vehicles simultaneously), and details such as hatches, bolter or cover will be glued just before painting.




Poniżej mały "skok w przeszłość" dla przypomnienia sobie ile zostało w nim z oryginału i ile roboty wymagał ten jeden maluszek:
Below small "blast from the past" as an reminder how many original parts left and how much work had to be done for this one:







Gratuluję wytrwałym za dobrnięcie do końca relacji, następna część ukaże się prawdopodobnie dopiero kiedy zacznę robić nity na obu gotowych pojazdach :) .
Congratulations for all readers to come through all of this text, next part of this relation will probably be when I'll start riveting both vehicles :) .






2 comments:

  1. ciekawa rzecz,licze na dalsze opisy.i jestem ciekaw czy trudno się z ym pracuje?

    ReplyDelete
    Replies
    1. jeśli chodzi o plasticard to praca z nim zależy od jego grubości, im cieńszy tym łatwiej się tnie, dopasowuje i szlifuje, ale bardziej się wygina i jest bardziej wiotki. trzeba znaleźć dobrą dla siebie grubość. ogólnie to wystarczy poznać parę magicznych tricków aby jak najprościej i najszybciej przekonywać go do współpracy :)

      Delete

I'm absolutely okay with linking to my pics or posts, as long as you provide the source. I pay close atention to copyrights, but if you find copyrighted material on this blog, write to me and I'll remove it ASAP.
Linkowanie moich zdjęć czy postów jest absolutnie okej, tak długo jak zostanie podane ich źródło. Zwracam baczną uwagę na prawa autorskie, ale jeśli zauważysz na tym blogu materiał chroniony, napisz do mnie a zdejmę go jak najszybciej.